fbpx
Teraz czytane
Papa John’s – lepsze składniki, lepsza pizza… no chyba nie.

Papa John’s – lepsze składniki, lepsza pizza… no chyba nie.

Do Wrocławia po 37 latach dotarła sieć Papa John’s ze swoją pizzą. Foodie Gang to dzieci słońca i lat 90 (+ Mariusz ‘00), więc seriale nauczyły nas kochać amerykańskie sieci gastronomiczne miłością bezwarunkową.

Niestety historia tej miłości skończyła się bardzo szybko i teraz mocno zastanawiamy się co dalej. Zdajemy sobie sprawę, że PJ to wielkie korpo z ustabilizowanym produktem i tym bardziej jesteśmy realnie rozczarowani tym, co przywiózł do nas kurier z Pyszne.pl! 

Nie mieliśmy dużych oczekiwań i nie spodziewaliśmy się wielkiego zaskoczenia smakiem, ale myśleliśmy, że lunch mamy załatwiony…

Zamówiliśmy:
🥓 Paluszki bekonowo-serowe – 17,48zł
🍕 Pizza Super BBQ – M29cm – 44,99zł
🌶️ Pizza Pepperoni Jalapeño – L34cm – 44,99zł

Razem: 92 zł

Kurier dotarł do nas po ciut ponad godzinie. Uśmiechnięci otwieraliśmy pudełka tylko po to, żeby przeżyć rozczarowanie tego roku. Wiemy, że jest pandemia i gastronomia ma ciężko, ale mamy wrażenie, że przy takich cenach, które są wyższe od najlepszych wrocławskich pizzerii, warto napisać trzy słowa. 

Zdjęcia mówią same za siebie, więc może od nich zaczniemy:

BTW. Branding na poziomie, pudełka wręcz śliczne i wyróżniające się na tle konkurencji.

Czar jednak pryska jak już je otworzymy. Znamy się trochę na zdjęciach stąd musicie uwierzyć na słowo, że w realu było jakieś 10x gorzej.

Patrząc na nasze zamówienie mieliśmy wrażenie, że patrzymy na pizzerki z biedronki, te które zawsze są tak spieczone jak Mata w teledysku Aromatyczne Przyprawy. Ser to te czarne kropeczki, które są częścią skorupki tej pizzy.
W skrócie otwarcie pudełka zabiło w nas apetyt i poczucie godności człowieka, bo właśnie zdaliśmy sobie sprawę, że w cenie super lunchu dla całej ekipy zamówiliśmy to…

No dobra, ale przejdźmy do konkretów. Zaczynamy od przystawki. To były dokładnie paluszki bekonowo-serowe. Możecie je pamiętać z konkursu na stories- tego, gdzie do policzenia były wszystkie kawałki boczku- całe 13! (parę kodów zgarnęliście przy tej okazji 😉 )

Jak to smakowało? Sprawdźmy czy jesteście w stanie poczuć smak po zobaczeniu zdjęcia.

No właśnie, dokładnie tak smakowały, jak ciasto z dużą ilością masła. Zabrakło nam sera czy bekonu. Wygrywał tłuszcz. Zniknęły 3 paseczki i to by było na tyle. 

Na kolejny ogień poszły pizze… Myśleliśmy, że taka pizza w Polsce już zniknęła. Spieczona na wiór, z serem, który wyparował podczas pieczenia i została skorupka.

Salami – było
Jalapeno –  było
Nic więcej dobrego nie można o nich powiedzieć – dramat.

To ta sytuacja, w której bierzesz gryza i mówisz – czy ktoś w Papa John’s je pizze Papa John’s?

Siedzimy w branży gastro i drapiemy się po głowie do dzisiaj, bo nam się wydaje, że nie ma już miejsca na rynku dla takich lokali. Po prostu za te same pieniądze można postawić lokal, marketing i kuchnię.

A jakie jest wasze zdanie? Dajcie znać w komentarzach. 

Ostatnia pozycja jaka została to Super BBQ.

Artykuł z naszymi opiniami o pizzeri Papa John's

Artykuł jest podsumowaniem pisanym przez Konrada, który sam siebie zwie śmieciojadem, czyli kimś, kto zje wszystko. Mimo tego pizza z Papa John’s to już coś, co zagina nawet takiego zawodnika.

Ciasto, składniki, sam pomysł na to był niezjadliwy i po prostu budził w nas zniesmaczenie
Nie, nie i jeszcze raz nie… jakieś 85% tego zamówienia wylądowało w koszu, a uwierzcie, że zawsze robimy wszystko, aby nie marnować jedzenia.

Tutaj jedzenie było zmarnowane już na poziomie receptury.

Wrocław dobrą pizzą stoi i w każdej dzielnicy znajdzie się ktoś, kto za jakieś 50% tej ceny ukręci Wam takiego placka, że popłaczecie się ze szczęścia. Możecie mówić, że to inny styl pizzy, ale jakim stylem jest pizza z PJ’s?

Zobacz komentarze

Zostaw komenatrz

Your email address will not be published.

© 2020 FOODIE GANG. ALL RIGHTS RESERVED.
Scroll To Top