W poszukiwaniu ciekawej opcji na obiad, celowałem głównie w kuchnie polską. 🇵🇱
Może jakiś schaboszczak, albo inne mięsko z dodatkiem ziemniaczków. 🤔 Przeglądając oferty restauracji wpadłem na zdjęcia Gluten Appetit, który serwuje głównie pierogi, ale również kopytka, pyzy i makarony. Jednym słowem gluten – wpisany w nazwę lokalu.

Decyzja prosta, rower 🚴♂️ i na miejsce. Jestem fanem pierogów ruskich, więc decyzję co zjem podjąłem jak tylko je zobaczyłem w karcie. Do tego wzięliśmy jeszcze pyzy.
Pyzy mięsne z cebulką – 25zł
Pierogi ruskie z cebulką – 17zł

Pyzy! czyli ziemniaczane kuleczki z nadzieniem w tym przypadku mięsnym na stole stawiły się w ilości 5 szt. Tutaj już mogę powiedzieć, że można się nimi najeść – były bardzo sycące. Okrasa z cebulki i kiełek na wykończenie. Ale jak wnętrze?
Bardzo zmielone mięso, taka pasta mięsna, która była swoją drogą bardzo dobra. Ziemniaczana kuleczka nie była gumowata i przyjemnie się ją jadło.

No i moi drodzy najlepsze, czyli pierogi ruskie podane z cebulką. 8 sztuk na talerzu wystarczyło, żeby się najeść. Ciasto wyszło bardzo dobre, podobne do tego, które sam robię. Jednak do farszu muszę się przyczepić. Ja uwielbiam jak nadzienie ruskich jest wyraziste i czuć pieprzny charakter – a tego mi tutaj zabrakło. Był ser, były ziemniaki ale wszystko bardzo delikatne, bez konkretu.
Było smacznie, ale pierogi – a przynajmniej ich wnętrze można dopracować. Myślę, że odważniejsza porcja pieprzu w farszu załatwiłaby sprawę.

🏁 PODSUMOWANIE
Wniosek jest krótki – warto przyjść i spróbować. 🙌 Smaczne jedzenie, którym można się najeść, a dodatkowo to wszystko w zielonym wnętrzu pełnym roślin.🌿 Bardzo przyjemne miejsce na obiadowy wypad 😉
Excellent post. I certainly appreciate this website. Keep writing!